2017-10-08, 09:13
|
#1285
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Z Sypialni
Wiadomości: 486
|
Dot.: Październikowe mamy 2017 - porodówka ❤ - cz. 5
Witam, po lacze sie w bolu i narzekaniach razem z Wami, bo nie sadzilam , ze 40 tydzien a ja dalej w dwu paku. Nie sadzilam tez , ze mnie wypuszcza wogole z takim rozwarciem. Ze nic mi nie wspomoga akcji ktora byla patrzac na skurcze ladna. Niewiem czy to mozliwe przy takim rozwarciu ale bedac w szpitalu i wczoraj w domu to naprawde gigantyczne ilosci glutow mi schodzilo najpierw z krwia wiec wydaje mi sie ze to czop ale ze az tyle tego. Grunt , ze sie nic im ie zmienilo. Brzuch tylko coraz wiekszy, i z malego dziecka zrobi sie gigant i jak przyjdzie czas to ja naprawde zastanawiam sie czy dam rade wycisnac z siebie ja. Wogole juz mam obawy skoro z tak silnymi skurczami ja nie urodzilam to Niewiem do jakiego momentu sie wstrzymac aby nie jechac? A jak wyjdzie , ze poczekam za dlugo i urodze w domu? No teraz to jakis lek mam. I bardziej mi sie wydaje , ze nie urodze niz urodze :/ chcialabym abysmy juz wszystkie urodzily i mogly sie na tym skupic
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|