[86Paula]

ja podatna na mineraly i pielegnacje sie zrobilam baaardzo. chociaz nie szaleje zbytnio, interesuje sie na razie chyba 4 firmami, zobaczymy co bedzie dalej.
co do ciuchow, wielka chec posiadania mam ale czekam az schudne, zeby sobie kupic troche odstrzalowych szmatek. teraz mam jakos takie poczucie- po co kupowac jak niedlugo pewnie nie bede nosic bo schudne..
tylko ze takie gadanie juz troche trwa... ehhh ale chudne troszke zeby nie bylo ze nieslowna jestem :P

co do paznokci, ja zawsze mialam utrudniona mozliwosc co do malowania (najpierw szkola srednia z praktykami w spzywce wiec odpadalo, pozniej nauka na asystentke stom. wiec tez niee. a malowac i zaraz zmywac- to nie dla mnie za leniwa jestem)

z torbami to ostatnio mialam taki blysk ze chce kilka hehe. ale szybko jakos mi ta chec na nie przeszla. czyli chyba da sie ze mna zyc. nie wiem czemu Tz gada ze ja duzo wydaje na zachcianki... oj... nie ma chlop pojecia co mowi