[Śniegowa]

Napisane przez vivinn

Kojarzy mi się, że masz Ale może być też tak, że masz jakiś bardzo podobny numerek. Bo masz chyba szerszy dostęp do GoC? U siebie widziałam tylko pojedyncze sztuki ze dwa razy w życiu

(...)

Mi się wydaje, że wspominałam o niej, kiedy na Wizażu wszędzie zaczęłam natykać się na orędowniczki piekielności tej odżywki Bo mnie to od zawsze irytowało, że zbiega się stadko i nawołuje, żeby wyrzucić i przestać używać, nieważne - służy czy nie. Identyko sytuacja jak z Eveliną.
W sumie ta sytuacja z Eveliną to już w ogóle ciekawostka przyrodnicza - nie wiedziały gęsi jak znaleźć drogę do zaleceń producenta, ale drogę na Wizaż w celu zawodzenia nad swoim losem znalazły bez problemu
Nie mogłam się powstrzymać, wybacz
(...)
13/17
Hybryd w ogóle nie ogarniałam No i jak byk stała na zdjęciu butelka Saviny (nawet eski na nakrętce), a Saviny w odpowiedziach nawet nie ma Najwidoczniej inny dystrybutor w innym państwie

No tak też mi się zdawało.
Fakt. Dostęp mam, i to całkiem niedaleko, z 15-20 minut piechotą.

O właśnie. Czyli dobrze pamiętałam.
Zgadzam się w 100%, szczególnie z Eveliną. Ja w zasadzie nie używam jej z zaleceniami, więc jak co to pretensje tylko do siebie. Jednak mam świadomość, ze formaldehyd to nie jest zabawka. W końcu służy do wypalania brodawek i konserwowania zwłok...
Podobna afera była z maseczką cynamonową na twarz. Dziewczyna poleciła, gęsi nakładały i kończyły z podrażnieniami...
Spoko spoko. Nie odebrałam tego źle przecież

W sumie to zastanawiam się trochę, czy Lavender nie miała wcześniej objawów, ze coś jest nie tak, bo zdjęcie które pokazała, jest wg mnie mocno drastyczne. Ja przerwałam używanie przy pierwszych symptomach. Ostrzegłam tez Młodą by obserwowała. U niej kompletnie nic się nie dzieje.


No ja z hybrydami podobnie. I też zgłupiałam z Saviną!