Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Maluszki pożegnały nasze brzuszki Mamusie Lipcowo - Sierpniowe 2013
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-09-06, 20:27   #81
magdalennne
Wtajemniczenie
 
Avatar magdalennne
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 2 623
Dot.: Maluszki pożegnały nasze brzuszki Mamusie Lipcowo - Sierpniowe 2013

Witam się na nowym etapie

Wiecie co wam powiem... U nas dzisiaj ciepło i ładna pogoda, że aż szkoda mi na kompie siedzieć Nie obraźcie się, ale wolę chodzić z małym na spaceryDzisiaj byliśmy na trzech, po 1,5 godziny

Mamy mały problem z małym - otóż nie potrafi nie spać i nie płakać, a raczej potrafi bardzo krótko. Jak patrzę na Hanię, to sobie myślę, że Kamil w życiu by tyle nie usiedział Ale walczymy, nawet jak popłakuje to go zostawiamy i tylko do niego mówimy albo ja coś śpiewam, jak się uspokaja to książeczki czytamy. W każdym razie staramy się czymś zainteresować.

Cytat:
Napisane przez Charlize89 Pokaż wiadomość
Melduję się i ja...w dodatku mega wku.rwiona na TŻ.

Pacan jeden dostał dzisiaj 500 zł mandatu, a za co? Zaparkował na miejscu dla inwalidów.
Aż się poryczałam jak mi to powiedział, bo u nas z kasą krucho i on o tym wie i zawsze z czymś wyskoczy. Rozsadza mnie ze złości.

Prędzej się przy nim garbu dorobię niż do jakiegos ładu finansowego dojdę.
Szczerze mówiąc należał mu się mandat, ale nie sądziłam, że takie wysokie za to dają Rozumiem twojego wnerwa

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42671768]Charlize faceci są niepoważni, mój sobie w przyszlym miesiącu chce kupić grę... Ale ja już sie przyzwyczailam do myśli, że mam dwoje dzieci w domu.
[/QUOTE]

To ja ci powiem lepszy numer - mój kupił w tym Oczywiście wkurzyłam się na maxa. Szczytem było dla mnie jak go poprosiłam, żeby mi przyniósł z kuchni ciepłej wody w miseczce jak przewijałam małego do umycia pupki, a on powiedział "już". Mały krzyczał niesamowicie, a dla niego była ważniejsza gra... W końcu odłożyłam Kamila z przewijaka do łóżeczka i poszłam sama. Potem mnie przepraszał, ale mu powiedziałam, że nie chodzi o mnie, ale o JEGO syna... Obawiam się, że pewnego dnia komputery zostaną przeze mnie wyrzucone przez okno.

Cytat:
Napisane przez jakierka Pokaż wiadomość
U nas lekarz stwierdzil, ze wypryski raczej nie maja nic wspolnego z nabialem, ale skad on ma taka pewnosc to ja nie wiem.
Edziu robi sie coraz bardziej marudny, je coraz czesciej a przy tym tez czesto ulewa i bledne kolo sie powtarza. Do tego z duzym trudem sie uspokaja, musialam mu nieraz dac smoczek, wlaczam szum odkurzacza, trzymam w ramionach... tylko to pomaga, inaczej ryyyk Moze to jakis skok rozwojowy, mam nadzieje i ufam, ze niedlugo sie uspokoi
A może akurat nie jest głodny w tym momencie?
Mi położna powiedziała, że jak dziecko ulewa tzn. że ma dość. Oczywiście nie dotyczy to sytuacji, kiedy taki problem występuje z natury u danego dziecka. Ale my generalnie nie mamy z tym problemów, więc nie wiem czy to ma sens

Cytat:
Napisane przez Margosia__ Pokaż wiadomość
Witając się na odchowalni umiemy śmiać się na głos!!!!
Kamil czasami też wydaje dźwięki przy uśmiechach

Cytat:
Napisane przez luksia Pokaż wiadomość
pytanie mam
czy to dobry pomysł żeby wyjechać na parę dni w góry w październiku ? Zuza będzie wtedy miała skończone 3 miesiące i nie wiem czy to nie za wcześnie na takie wojaże
Jeśli dobrze znosi podróże, to dlaczego nie

Tak przy okazji. Moja sis z przyjaciółką wspólną umówiły się na jutro na wyjście w góry właśnie i tak mi się żal zrobiło, że nie mogę iść z nimi. A zaraz potem pojawiła się myśl, że może by kupić nosidło i jednak iść Chyba nie mam jednak tyle odwagi...

Cytat:
Napisane przez Belushi Pokaż wiadomość
Witam Was serdecznie Chciałabym do Was dołączyć, jestem mamą lipcową, urodziłam 10 Od bardzo dawna czytałam Wasze wątki, ale jakoś nie potrafiłam wbić się w rozmowę, ale pomyślałam że teraz jest to najlepszy moment na dołączenie do Was
Witaj

Cytat:
Napisane przez d0tkaaa Pokaż wiadomość
a wy to Karmi takie gazowane sączycie? Nic dzieciaczką nie jest?

pamietacie tego Pediatre o ktorym pisalam ?
gadalam z kolezanka stala w kolejce w aptece za rodzicami z malutkim dzieciatkiem proszac o ANTYBIOTYK ( konkretny od lekarza) dla maluszka.. Pani Farmaceutka troche z niedowierzaniem pytala czy to dla NICH czy dla DZIECKA .. a oni mowia ze lekarz przepisał dla dziecka ( mniej wiecej w wieku naszych malenstw ok 1,5-2 miesiecy) a farmaceutka przyblizyla sie przez okienko do rodzicow i mowi ze to jest antybiotyk TYLKO dla dorosłych i to TYLKO w wyjatkowych sytuacjach i ze ABSOLUTNIE dla dzieci nie mozna stosować.. i pytala ktory lekarz to CI powiedzieli jaki to byl ,a ona ze duzo razy przychodzili ludzie po cos co wogole bylo na coś innego/ zle lub coś w ten desen .. itp

az strach..
Boże... Uciekaj jak najdalej
magdalennne jest offline Zgłoś do moderatora