[blackeye79]

Napisane przez earthpace

Spróbuj popielatych brązów. Ja mam naturalny popielaty brąz i mi lepiej pasuje niż hennowany ciemny brąz/czarny, w którym wyglądałam bardzo ciemno i blado.
Dziwne, że intensywna zima źle znosi złoto.. Jesteś pewna, ze nie cool winter?
Próbowałaś jakie szminki Ci pasują? Jak z ciemnym makijażem wokół oka?

jezeli chodzi o złoto to mozliwe że jest ok, ale jak pisałam wyglądam jak cyganka w złocie, mam taką urodę, ni to cyganka, ni to jakas meksykanka, dlatego staram się nie nosić złota, szminek nie "noszę" , mam naturalnie ciemne usta, wszelkie np. błyszczące, perłowe matko wyglądam jak pajac, ale wydaje mi się że taka fuksja by mi pasowała.
Zastanawiałam się nad tą cool winter, ale kolory trochę za słabe,
Oczy mam bardzo ciemny brąz- maluję kreskę na górnej i dolnej powiece właśnie czarnym eyelnerem, z przyzwyczajenia juz.
rzęsy i brwi są czarne, mocno podkreślone, cera brązowo-zółta, bardzo szybko widać na niej zmęczenie robi się zaczerwieniona, taki buraczany brudny brąz

dlatego dobrałam do siebie wyrażną zimę, w tych kolorach żyję, zimna zima ma fajne kolory ale jakoś tak za blado mi.
ładnie wyglądam np. chabrowych spodniach i czarnej bluzce, bluzce w czarno białe paski, zapomniałam że ją noszę, dlatego uważam że do chabru, czerni+ bieli nie pasuje złoto, nosze srebro.

wydaje mi się ze mogę być na granicy tych dwóch zim- chłodnej i intensywnej