[buahhot]

ok to ja napiszę coś od siebie o nowym guerlain parure gold tym- klik

po obserwacji swojej skory muszę powiedzieć, ze moja skóra z suchej przemienia się w mieszaną- jest sucha na policzkach, a w strefie T po około 5-6h zaczyna sie blyszczec.

Sam podklad jest dośc płynny, przyjemnie pachnie. Srednio kryjący przy jednej warstwie (wiecej nie nakladalam, bo nie potrzebuje pelnego krycia), skora wyglada promiennie i jedwabiscie- nie, nie ma żadnych zlotych drobinek, podklad zawiera cos co rozswietla skora od wewnatrz- pierwszy raz spotkalam sie z czyms takim. Podklad "robi" cala robote, można byc zmeczonym a skora wyglada na wypoczeta i swieza. Tez nie daje efektu typowego glow. Ciezko mi to nazwac, ale jest super. No i po tych 5-6 h mogłabym przypudrować strefę T, ale tego nie robię zwykle... i bez tego podkład się trzyma w ryzach. Wygląda ladnie, wyrównuje fakturę skory, nie podkresla suchych skorek.

Tutaj w porownaniu z innymi moimi podkladami, w miare jasnymi. Reszta przy tym goldzie wygląda dośc różowo, ale nie jest to prawdą. Givenchy jest naprawdę żółtawy, Lumene też, może najmniej z nich to EL. Ale na pewno te pierwsze dwa są żółtawe (link do swatchy givenchy). Po prostu ten Guerlain w odcieniu 31 to typowy żółtek (na azjatycki rynek).

DSC_1340.JPG

DSC_1342.JPG