Dziewczyny jestem załamana!!
To po prostu jakiś koszmar! z buzią ciężko mi się uporać a tu jeszcze dekolt mi się posypał
Mój największy problem ZASKÓRNIKI!!! Od zawsze mnie nękają!
I podobnie jak na twarzy tak również na dekolcie i plecach, jeśli ich nie usunę to robią się małe ropne krostki! Jak widać na zdjęciach. Nie wiem już co robić! Doradźcie mi proszę, bo wstydzę się przed chłopakiem! On w przeciwieństwie do mnie ma ciało gładkie jak alabaster i na twarzy też zero zaskórników, no może czasem ale bardzo rzadko!
Dodam, że moja pielęgnacja jest bardziej naturalna albo przynajmniej apteczna.
Obecnie używam do mycia ciała płynu nagietkowego z serii babydeream, dodam, że bardzo mi służy, łagodfzi podrażnienia- po goleniu maszynką nóg w końcu nie mam krostek!
Przecieram dekolt hydrolantem z kocanki z BU albo pryskam termalką avenki po wyjściu spod prysznica. Boję sie czymkolwiek smarować. Mam resztki atredermu, myślicie ze powinnam go użyć na dekolt? mam ten 0,05%, kiedyś używałam go na plecy i chyba do niego wrócę, bo na jakiś czas był spokój a widzę że coś się znowu zaczyna dziać.. Mam również Sudocrem, olejek herbaciany.
Poradźcie coś proszę!!
poniżej te okropne zdjęcia