[marrgosia]

Hej. To znowu ja

Miałam przerwę w orbitrekowaniu 6 dni dziś (a raczej wczoraj, bo mamy już wtorek ) wskoczyłam na orbiego żeby czasem się nie odzwyczaić i całkiem dobrze mi szło, kiedy nagle zaczęło coś mnie kłuć w brzuchu tu gdzie wyrostek i przerwałam po pół godziny Gdyby nie to na pewno spełniłabym swoje godzinne założenie.
No ale nic, następnym razem będzie lepiej

Piszecie, że ciężko Wam z ud schudnąć a mi jakoś z ud chyba najwięcej ubyło. Spadek z 63 cm na 59 w ciągu 2 miesięcy. No ale teraz stoję w miejscu i nie chudnę nic a nic. Pewnie dlatego, że wcinam zakazane rzeczy Pocieszyć się mogę tylko tym, że przynajmniej też nie tyję

A jak z Waszym cellulitem? Znika czy nie bardzo? Bo mój jakoś chyba pokochał moje nogi i tyłek i chyba nie ma zamiaru stamtąd się wynieść już nigdy. Mam nawet wrażenie, że powiększył się gdzieniegdzie Strasznie mnie to dołuje, bo w zasadzie mój głowny cel ćwiczeń to pozbycie się cellulitu. Chudnięcie miało być miłym dodatkiem do znikania cellulitu, ale niestety tak nie jest.
Mimo, że nie jestem jakaś bardzo gruba to cellulit mam spory