[Korah]

Napisane przez Hosenka*

Sprawdzałam składy i wydawały mi się w porządku

np. koncentrat pod oczy:

Aqua, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Cichorium Intybus Root Oligosaccharides, Glycerin, Rosa Rubiginosa Seed Oil, Isopropyl Isostearate, Dimethyl Isosorbide, Butyrospermum Parkii Butter, Silybum Marianum Seed Oil, Hydrolyzed Collagen, Sesamum Indicum Seed Extract, Caesalpinia Spinosa Gum, Passiflora Edulis Fruit Extract, Saccharum Officinarum Extract, Citrus Limon Fruit Extract, Ananas Sativus Fruit Extract, Vitis Vinifera Fruit Extract, Rosa Centifolia Flower Extract, Jasminum Officinale Flower Extract, Bellis Perennis Flower Extract, Dicetyl Phosphate, Tocopherol, Ceteth-10 Phosphate, Xanthan Gum, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Polyisobutene, Caprylyl/Capryl Glucoside, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum, Triethanolamine.

Aqua, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Cichorium Intybus Root Oligosaccharides, Glycerin, Rosa Rubiginosa Seed Oil, Isopropyl Isostearate, Dimethyl Isosorbide, Butyrospermum Parkii Butter, Silybum Marianum Seed Oil, Hydrolyzed Collagen, Sesamum Indicum Seed Extract, Caesalpinia Spinosa Gum, Passiflora Edulis Fruit Extract, Saccharum Officinarum Extract, Citrus Limon Fruit Extract, Ananas Sativus Fruit Extract, Vitis Vinifera Fruit Extract, Rosa Centifolia Flower Extract, Jasminum Officinale Flower Extract, Bellis Perennis Flower Extract, Dicetyl Phosphate, Tocopherol, Ceteth-10 Phosphate, Xanthan Gum, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Polyisobutene, Caprylyl/Capryl Glucoside, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum, Triethanolamine

Średnio na jeża, niby w porządku, bo lepsze od reszty drogeryjnych, w miarę ok, tak, jak powyższe Venus czy np. Evree, czyli do organicznych trochę im brakuje. Nie lubię tej firmy, bo się lansuje od dawna/zawsze na naturalność i bezpieczeństwo, a wcale naturalnych i hipoalergicznych kosmetyków nie ma i nigdy nie miała, a ta nowa seria to już przesada, takie piękne opakowania, ale czy naprawdę nie potrafią stworzyć kosmetyku bez tych kilku zbędnych syfów, żeby to miało ręce i nogi, było prawdziwe po prostu i zgodne z oczekiwaniami Nie żebym się czepiała, bo np. parfum czy phenoxyethanol mi jakoś szczególnie nie przeszkadza w składach, o ile nie są przesadnie i sztucznie pachnące, przeszkadza mi cały wydźwięk