[Bozik]

Napisane przez aram55

Dzięki za życzenia. Ale czasem już brakuje mi sił. Przekręcana jest mama co 2h, ale ten stan postępuje. Dowiedziałam się, że jak zaczęły się robić odleżyny to tego już nie można zatrzymać. Można działać, żeby to opóźnic. Sudokremu używamy od samego początku. Maść witaminowa, oliwka,wszystko co jest możliwe. Ale najlepszy jest argosulfan - krem z zawartością srebra.
Ja zdaję sobie sprawę, że zakończy się to wiadomo czym. Ale chciałaym, żeby jak najmniej cierpiała.
O poduszce pomyślę, ale mama może leżeć tylko na bokach i nie wiem czy to zda egzamin. Spróbuję w każdym razie.

już kiedyś o tym pisałam że w żadnym wypadku nie można używać środków wysuszających odleżynę -czyli sudocremu właśnie który tak polecają niektórzy (jest on dobry w innych przypadkach ale nie na odleżyny - ponieważ to tylko pogarsza jej stan, najgorsze w przypadku odleżyn jest to że powstają one nie od zewnątrz tylko od środka ciała np od kości która uciska w jedno miejsce i niestety w tym przypadku lekarz może mieć racje bo nawet próbując leczyć samo zdarcie naskórka może się okazać że odleżyna już jest tylko jeszcze jej nie widać. Najlepszy środek na odleżyny z jakim do tej pory się spotkałam to plastry allevyn produkowane przez firmę smith&nephew które utrzymują odpowiednią wilgoć w ranie a jej nadmiar wchłaniają. Plastry zakłada się na trzy dni bez zdejmowania bez obawy że plaster zaszkodzi bo są robione tak żeby przepuszczały powietrze w skórze.
Niestety ciągłe obracanie trzeba stosować tak żeby nie powstawały nowe odleżyny (wiem że nie jest to łatwe)
Ja sama pracowałam z wieloma starszymi osobami i u niektórych odleżyny były takie że lepiej nie mówić, a to było jedyne co pomagało jeżeli faktycznie się stosowało. Oczywiście im szybciej zacznie się kuracje tym lepiej.
Mam nadzieję że chociaż trochę pomogłam i dużo siły życzę bo wiem że to nie łatwe.