Warszawa, Gocław
YR jest, przetrzebione
Były wszystkie paletki (6 szt.), 4 mgiełki, wszystkie błękitne i fioletowawe lakiery (te peace & purple), po 3 lakiery beżowe i różowe, żadnego lakieru miętowego, nie było ani jednej bazy, nie było też już pisaków jasno różowych (01 let me in rose), zostały 2 ciemno różowe (02 your pink is on fire), bo ja wzięłam jeden
Chciałam właśnie ten ciemny i na szczęście udało mi się upolować. Zaraz będę testować, bo już nie mogę usiedzieć
Aha, szczotki były, nie wiem ile, ale dość sporo
I niemiła wiadomość: ceny były normalne - tzn. takie jak na szafie, ja za flamaster zapłaciłam 8,99 Czyli te niższe ceny to był wynik błędu (ale to dziwne, zeby tyle N w różnych częściach Polski się "pomyliło"), albo juz się skończyły te obniżki i teraz wszystko po normalnej cenie :/
Jak byłam we wtorek, to były resztki Blossmoms - pytałam uroczą panienkę (
), która z szerokim uśmiechem chciała mi tak bardzo pomóc, o nową limitkę (tzn. o YR), kiedy będzie, czy może jest na zapleczu, bo w N miała się pojawić 06.06. a był już 07.06. W dodatku w innych N w mieście jest juz YR od dawna... Ona na to, że nic nie wie, w dostawie nie było (ta... jasne...), a mówiła to z takim głupkowatym uśmiechem, który wszystko zdradzał - ja wiedziałam, że ona wie o limitce, tylko z nie wiadomo jakich względów kłamie, że nic nie wie i limitki nie ma... :/ Bo była wtedy na 100%
Dokładnie tak
Dziś kupiłam ten drugi pędzelek do cieni i za radą Azazel (dziękuję Ci bardzo za wskazówkę ) pogrzebałam na tym wieszaku, na którym wywieszone są pędzelki i faktycznie, te wiszące bliżej końca miały cenę 4,90 To samo było z pędzelkami dwustronnymi do smokey (eyeliner + kulka) - bliżej końca były z niższą ceną. Gdyby nie pomoc Azazel, znów bym przepłaciła A tak za tą cenę mam jeszcze maseczkę rozgrzewającą z H&M