Pominę początek i środek, bo by epopeja wyszła.
Końcówka:
-awizo było w skrzynce, bo zostało wrzucone po pierwszej próbie doręczenia.
-kurierzy pp podejmują też drugą, jeśli się zadzwoni albo mają czas, albo będą w okolicy popołudni
- w związku z tym awizo nie świadczy o tym, że przesyłka nie została doręczona, oni przy tej drugiej próbie mówią: "proszę wyrzucić awizo"
- na potwierdzeniu nadania/odbioru z tyłu
był jakiś podpis (nieczytelny)
więc
ktoś paczkę dostał
- paczki nie odzyskałam
- reklamacji nie została rozpatrzona pozytywnie
- albo ją ktoś z sąsiadów przytulił, albo kurier
- kurier nie ma obowiązku pamiętać, u kogo zostawił paczkę dwa tygodnie wcześniej
To był karton Lego zawinięty w czarną folię do pakowania, więc robiąc małą dziurkę można było zobaczyć co to, no i dźwięki charakterystyczne przy potrząsaniu.