[Hexxana]

Napisane przez maraqjowa

Bardzo ładnie Jak dużo linerków z Gosha
Ja mam tylko jeden, ciemny fiolet, i zupełnie się nie polubiliśmy
Ale skoro Ty masz ich tak dużo to raczej masz inne zdanie o nich, więc powiedz - czym zmywasz żeby nie rozerwać powieki? Ja dałam radę usunąć go tylko chusteczkami Johnsona ale mam potem całe oko podrażnione dlatego bardzo rzadko sięgam po ten liner A szkoda, bo przyznaję - kolor ma piękny

Aaa i jakbyś mogła - napisz coś o kredkach, wyglądają ciekawie

Jestem uzalezniona od linerow z tej serii glownie dlatego,ze uwielbiam wodoodporne kosmetyki
Z demakijazem nie mam problemu,uzywam tylko preparatow dwufazowych do oczu ( przykladam platek do oka i sam sie zmywa)a reszta twarzy to mleczko lub micele
Kolory sa piekne i naprawde mega wydajne.

Wiem,ze nie kazdemu one spasuja-probowalam namowic kumpele,ktora oczarowal efekt ale miala problemy z kreska bo jednak do tego pedzelka potrzeba wprawy.Druga sprawa to nie kazdy lubi wodoodporne kosmetyki i ma inne podejscie do demakijazu.

Kredki to nastepne uzaleznienie,swietnie nasycone kolory,wodoodporne,idealn a miekkosc i trwalosc.Poza tradycyjnymi kredkami z Gosha lubie tez te automatyczne,szkoda tylko ze uboga paleta kolorystyczna.
Teraz jeszcze zamowilam zelowe kredki z Avonu,nowosc -zobaczymy jak wypadna w porownaniu z Goshem