[-magdusia-]

Napisane przez Contax

z zakladaniem bluzek po zrobieniu makijazu kiedys u mnie byl niezly ubaw jak mam bluzke z duzym dekoltem to potrafie ja zakladac od dolu, przez nogi; kiedys mnie w takiej sytuacji zobaczyl TZ i slodziutkim glosem zapytal, czy aby stringow nie zakladam przez glowe;

dobre! Jaki ten dekolt musiał być duży Ja raczej takich nie noszę Nie mam za bardzo czego uwydatniać w dekolcie

ale juz tak na powaznie przy wkladaniu buzki najpierw leci glowa, pozniej rece, nigdy odwrotnie, bo starcie makijazu gwarantowane
i tak najpierw nasuwam dekolt na tyl glowy, rozciagam go do przodu i nakladam bluzke nie dotykacjac twarzy; jak dekolt siedzi na szyji to przekladam rece; i gotowe

No tak rozumiem ten sposób może rzeczywiście jutro tak spróbuję. Golfów nie noszę bo nie mogę z nimi nerwowo wytrzymać. Każdy mnie "łaskocze" w szyję...

nie ladnie trzeba sie filtrowac i pod szalikiem zdejmiesz szalik i co, gola skora bez filtra; no chyba, ze bedziesz miala golf

Hmm, jak to pisałam to zapomniałam, że trzeba będzie kiedyś zdjąć ten szalik
Martwi mnie to ze mleczko avene zabiera dużo skrobii, przez co szyja dziwnie wygląda (jakby schodziła z niej sucha skóra) i może potestuję z innym filtrem. Myślałam o fluidzie biodermy ale szkoda jej na szyję...
Zaopatrzę się w jakieś ekonomiczne mleczko