<<<... ryba w fiolecie (???) ...>>>
Czesc
Nie lubie sie w zimnych kolorach - wygladam wtedy blado, zimno, sama nie wiem. Ale od czasu do czasu pomaluje sie w jakies fiolety - Wy jeszcze nie widzialyscie mnie w nich - ciekawa jestem Waszej opinii.
Wybaczcie prosze stan mojej cery i nie komentujcie proszę tego "pieprzyka" nad ustami.
Jedno zdjecie z lampa - dla porownania, obok niego inne, na ktorym zrobilam malego wygibasa, chyba zbyt bardzo sie przechylilam
Uzylam:
tego samego podkladu co zawsze no i mąki i rozu bourjois i tusz tez ten sam i kredka inglota tez ta sama.
Cienie - fiolet z margaret cos tam - bazarkowe i sypany taki bordo kolor z vollare i bialy pod luk brwiowy z chinskiej paletki wsio.
__________________
Czary mary nie istnieje....
Trzeba wziąć sprawy w swoje ręce....
-------------------------------
Nadzieja nie umiera nigdy
Edytowane przez ryba82
Czas edycji: 2006-11-08 o 20:03
|