[wika82]

Witam! Miałam masakryczny trądzik, ale na szczęście nie kombinowałam, tylko trafiłam do rewelacyjnej pani dermatolog, która się z nim rozprawiła. Oczywiście w ruch poszły maści (metronidazol, differin, i coś jeszcze - nie pamiętam), a oprócz tego pilingi z kwasu mlekowego i zdaje się pirogonowego. W tej chwili mam idealną cerę, żadnych blizn, a miałam je okropne, sine i w ogóle, każdy kto miał z tym problem, wie jak to szpeci.. Koszt nie jest niestety tani, ale warto zainwestować, w końcu twarz jest naszą wizytówką. Od 4 lat mam problem z głowy, 2 razy w roku robię piling kwasami owocowymi i cera jest idealna! Bez zaskórnikó itp.. Polecam gorąco profesjonalną pomoc.. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w walce )