[baletnica_natasza]

Napisane przez Oktawiaaa

W nocy dopadł mnie @, obudziłam się z bólu brzucha, wzięłam Naproxen, TŻ zrobił mi kawę, żeby szybciej tabletka zaczęła działać, położył moją ulubioną kubko-szklankę na nakastliku, a ja rano chciałam wyjść podlać kwiatki na balkon, odsunęłam mocno firankę, zawiał wiatr i kubek spadł i się stłukł
Mój idealny kubek do kawy, kształt kubka, a przezroczysty jak szklanka, o idealnej grubości ścianki (nie lubię grubych), miałam ustalone idealne proporcje do latte, do tego mogłam na podstawie obserwacji koloru dozować intensywność popołudniowej kawy, no nie. Dzisiaj nie piję kawy

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:57 ----------

Korinka zegarek piękny

Oktawia piszesz o kubku jakbys conajmniej w Arabii mieszkala i jedyna pralka z instrukcja w jezyku angielskim sie zepsula, a Ty musiala sie w monemnt nauczyc ich szlaczkow kubek to kubek. Sa ladniejsze i brzydsze, ale nadal to jest rzecz nabyta. Po co sie takimi ☠☠☠☠☠☠☠ami przejmujesz?