[Jowitka061987]

Napisane przez infatuated

Jowitka, ja nie mam bzika na punkcie białych włosów także obiektywnie stwierdzam, że dużo lepiej Ci w ciemnych włosach i zarówno w tym brązie z ciepłym połyskiem jak i na ostatniej fotce w sumie to nie dziwię się Twojemu TŻ, że woli Cie jako brunetkę bo o wiele ładniej wyglądasz jesteś wyrazista, z charakterem no i ta opalenizna ślicznie Ci pasuje

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------



ja się z tym nie zgodzę, bo charakter charakterem ale kolor włosów to raczej powinien pasować do urody. Niektórym dziewczynom po prostu nie pasuje, bo się rozmywają w jasnych włosach, twarz traci rysy i ogólnie jest nieciekawie a co do korelacji białego blondu i przebojowości to też nie można generalizować, bo znam wiele 'szarych myszek' które mają takie białe włoski i jakoś ten kolor włosów nie sprawił, że są mniej szare :P

dziekuję Ci za odpowiedź, powiem szczerze, że żal mi tego blondu, ale też się łapałam na tym, że "może mi nie pasuje". Tyle się męczyłam żeby go osiągnąć. gdybym została przy tym najciemniejszym to już bym miała włosy do pasa co najmniej . Już zrobiłam listę plusów i minusów. Ogólnie rozsądek podpowiada by przyciemnić, ale żal mi to robić... co do bieli to jestem pewna jednego, jest to odważny kolor i bardzo pracochłonny.
Natomiast ciemne tak bardzo nie niszczą włosów (nie tak bardzo jak rozjaśnianie), odrosty tak szybko nie dają o sobie znać itp... w dodatku Kocham TŻta to normalne, że i chcę mu się bardziej podobać. Skoro bardziej go kręciłam jako brunetka, a w tamtym kolorku też dobrze się czułam to niby nie powinnam się wahać

Tak na marginesie, (skoro można sobie poofftopować) wiecie może jak można uzyskać kolorki takie jak powyżej załączyłam na fotkach?