Dot.: Opowiadacie o bylych swojemu terazniejszemu TZ?
opowiadam, to nie znaczy, że siadam i zaczynam historię moich związków, ale jak czasem coś wyniknie z sytuacji, coś mi się przypomni. Z jedym ex kilka razy się spotkałam, żeby powspominać stare czasy, z innym mam dobry kontakt meilowy. Mój TŻet nie ma nic przeciwko, śmieje się ze mnie czasami i ironizuje. Kocham obecnego TŻeta, a On o tym doskonale wie i tyle.
|