Dot.: Największe grzechy Klientów ;)
A co byście powiedzieli, drodzy fryzjerzy pracujący w salonach bez recepcji, na słuchawkę bezprzewodową w formie słuchawek na głowę albo takiej "nakładki" na ucho? Wiem, że to są dodatkowe koszty, ale moim zdaniem oszczędza czas i nerwy Wam i klientkom - ja się czuję zawsze nieprofesjonalnie potraktowana, gdy fryzjer odbiera telefon wciąż i wciąż, ale z drugiej strony co zrobić, jak nie ma wyjścia? Może ta słuchawka byłaby rozwiazaniem.
|