2011-03-26, 21:04
|
#1744
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Opolskie,
Wiadomości: 1 534
|
Dot.: Dekoloryzacja włosów- czesc II wätek zbiorczy.
Cytat:
Napisane przez ibyza
Assathra a Ty jakim kolorem zamierzasz farbować ?? po deko??? ja już się przekonuję powoli do tych najjaśniejszych kolorów. Kiedy robisz deko??? bardzo jestem ciekawa efektów ja dopiero za miesiąc, ale już się doczekać nie mogę
|
Ja na pewno szybciej, bo juz się doczekać nie mogę. Myślałam o farbie rozjaśniającej (2-4 tony) z Palette jakiś jasny blond. Jak zrobię to dam zdjęcia
Cytat:
Napisane przez anetka832
A przeczytałaś ten wątek? Piszesz, że liczysz na to, że dowiesz się czegoś więcej o dekoloryzacji no do jasnej anielki, a o czym niby jest ten wątek? Ty akurat idziesz do fryzjerki, a nikt w tym wątku raczej nie ma zdolności jasnowidzenia i nie wie, co Twoja fryzjerka nałoży Ci włosy.
Assathra - pytasz, o co chodzi z tą niską wodą - w farbie, którą kupujesz, masz zawsze saszetkę/butelkę z emulsją aktywującą/utleniaczem ( zwał jak zwał ) o określonej "mocy", która podobno jest za wysoka do włosów po dekolorze ( zazwyczaj to 9%). Przykład: po jednej z dekoloryzacji nalożyłam na włosy wellaton o numerku 12 ( nie pamiętam czy 12/0 czy 12/1), w każdym bądź razie jeden z najjaśniejszych blondów. Na saszetce z utleniaczem było napisane wlaśnie 9%. No i pasemko sczerniało po tym niby superjasnym blondzie momentalnie.
|
Czyli 9% to za dużo? nie wiem czy dobrze zrozumialam.. A gdyby tak zamienić na 3% albo chociaż 6% wodę. Chciałabym wiedzieć od czego to zależy że włosy jednym ciemnieją,a innym nie.
---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------
I chyba większe jest prawdopodobieństwo że ściemnieją tak czy siak, bo jednak większość pisze o tym problemie powracającej czerni. No ale trudno zaryzykuję
|
|
|