[kropka75]

Temat padł, widzę. A szkoda.

Nie ma więcej mam z doświadczeniem, w sprawie?

Z tego co zebrałam do tej pory wynika, że:
- lepiej zapisać się do fundacji małej, mniej dzieci, szybsze rozliczenia;
- lepiej do fundacji specjalizującej się w jakimś konkretnym schorzeniu, nie ma miliona pytań: a na co i po co to?


Mnie natomiast interesuje czy wszystkie fundacje zakazują zbierania środków poza nimi??

Sporo ludzi mnie pyta i proponuje pomoc, nie koniecznie finansową, ale np. pomoc w zakupie, pieluch powiedzmy. Cały czas prosiłam o oczekiwanie, póki nie miałam orzeczenia, nie chciałam nic kombinować.
A teraz okazuje się, że należąc do fundacji i mając subkonto JA NIC NIE MOGĘ. Nie mogę zbierać środków sama, nie mogę bez zgody fundacji, nie mogę na własne konto - nawet gdy to opodatkuję, fundacja nie zgadza się i koniec.

Nie mogę dostać paczki pieluch ani puszki mleka.

Mam zgodę na oddychanie. Poza tym nie mogę nic.

Znacie fundacje, które się nie interesują tym co kto zdobywa dla dziecka, jaką pomoc i jakimi drogami, w jakiej formie??