Mam chwile czasu to opisze co robilam i co wyszlo
Wyszlo na plus w tym sensie, ze nie poszlo specjalnie w czerwien
No to powiem tak...mialam nadzieje, ze wyjada jasniejsze nieco, a ogolnie w swietle sztucznym wygladaja na zdecydowanie ciemniejsze niz byly. Czesc znajomych spotykajac sie ze mna wieczorem stwierdzila, ze przyciemnilam wlosy.
Za to w sloneczny jasny dzien kolorek jest naprawde fajny
Załączam dwa zdjecia, w dzien pod swiatlo, tak by fajnie promienie rozswietlily wlosy. Wtedy jest super
Robione 3 dni po farbowaniu.
Za to w swietle sztucznym lub ogolnie w pomieszczeniu z dala od okna sa jeszcze ciemniejsze niz to co na 3 zdjeciu ( to moje wlosy "w cieniu" przed). Sprobuje jakies fotki tego.
Ogolnie to w sumie fajne, ze wlosy nie sa "plaskie" tylko maja rozne kolory w zaleznosci od swietla. Tylko moglby byc w cieniu jednak nie az tak ciemne. Zawsze bylam szatynka, a teraz to w cieniu prawie brunetka
Wiem, ze na zdjeciach tego nie widac
Pytanie do Was - jak dlugo macie "rudawa" wode przy myciu wlosow? Farbowalam w piatek, w sobote juz normalnie szamponem umylam i od soboty caly czas jednak woda kolorowa...i slad na poduszce tez zostal po pierwszych nocach
Robilam:
- 2 czesci henny ( czyli 100g)
- 1 czesc kasji (50g)
- zalane dosc cieplym wywarem z 6 torebek rumianku
- na wlosach ok. 1,5-2h
Poniewaz moja mama pierwszy raz w zyciu farbowala komus wlosy i do tego na poczatku zrobilysmy zdecydowanie byt gesta henne...to samo nakladanie zajelo ponad 30 minut i latwe nie bylo
Ogolnie fajnie i szykuje sie do kolejnego farbowania...tylko teraz moja obawa jest taka, ze z kazdym kolejnym zrobi sie jeszcze troszke ciemniej. Oby nie
Nastepnym razem chyba pol na pol kasja z henna albo nawet wiecej kasji