Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-09-03, 22:34   #670
Wampierz
Zakorzenienie
 
Avatar Wampierz
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 4 470
Dot.: Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 2

Cytat:
Napisane przez cytadela212 Pokaż wiadomość
Zrobiłam przymiarkę, trochę to trwało, ale zaczyna być szaro-buro i trudno o dobre światło. Starałam się zebrać możliwie jak najwięcej ubrań z różnych palet, ale jak przyszło co do czego, to bardzo trudno było mi je przypasować na 100%, no ale do jakiś wniosków doszłam.

Bezsprzecznie, intensywne czyste kolory nie są dla mnie. Niestety również moja ukochana czerń. Te jasne, w szczególności biel sprawiają, że moja skóra nabiera intensywnego jakby pomarańczowo-różowego blasku co do siebie nie pasuje. W przypadku czerni dopiero teraz widzę, że bardzo gryzie się z tymi ciepłymi akcentami urody, szczególnie jeśli znajduje się blisko włosów (bo z drugiej strony wydaje się dobrze współgrać z czarnymi brwiami).

W bardzo zgaszonych chłodnych kolorach, wydaje mi się że robię się jakaś taka mało wyrazista, przykurzona, jakby oddawały mi trochę tego swojego "zgaszenia".

W kolorach które zakwalifikowałam raczej do jasnego lata lub jasnej wiosny wyglądam na poprzebieraną w ciuchy koleżanki. Trudno mi opisać co wtedy widzę, to po prostu bardzo nie pasuje.

Fatalnie wyglądałam w kilku koszulach w kratkę, w których główną rolę odgrywała biel, a poboczne kolory to chłodniejsze odcienie ciemnego różu, zieleni, niebiesiego.

Bardzo dobrze wyglądałam natomiast w ciepłych zieleniach i brązach, gorzej w tych nieco chłodniejszych.
Porównałam szarości i beże między sobą i te które wydawały mi się cieplejsze również jakoś lepiej współgrały, choć może być to kwestia autosugestii, wszak te odcienie naprawdę różniły się minimalnie.

Owijając ramiona ciepłą, zieloną bluzką pierwszą myśl która przyszła mi do głowy była "o, jaka ładna pani jesień!" i to chyba powinno być moją wskazówką, mimo że całe życie "wmawiano mi", że jestem zimą
Trudno mi było jednak znaleźć więcej niż kilka kolorów które na pewno należą do palet jesiennych, więc nie wiem do którego podtypu mogłabym się zaliczać bo nie mam tak dużego porównania. Balansuję pomiedzy ciemną a ciepłą jesienią, coraz bardziej chyba słaniając się ku ciepłej
A ciepła wiosna? Zawsze warto jeszcze rozważyć typ siostrzany.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Cytat:
Napisane przez naked_truth Pokaż wiadomość
Mój przykład to potwierdza - jestem chłodną zimą o średnim kontraście i źle mi w czerni na włosach. Właśnie ze względu na ten poziom kontrastu długo wahałam się czy jednak nie jestem chłodnym latem, ale kolory chłodnej zimy wydają się być lepsze. Moje wątpliwości czy przypadkiem nie mam problemów z rozpoznawaniem kolorów rozwiało dopiero fakt wielokrotne przymierzanie czarnych ubrań i chyba wszystkich możliwych złamanych czerni. I właściwie dopiero to, że czarny w ubraniach pasuje bardziej w połączeniu z tym, że nie pasuje mi nic ciepłego (w makijażu cokolwiek wpadającego w ciepłe tony to tragedia i straaasznie ciężko znaleźć mi wystarczająco chłodny bronzer/podkład) dało mi przekonanie graniczące z pewnością, że jestem chłodną zimą.
Tak to bywa, zimy o niższym kontraście mogą nie wyglądać zimowo na pierwszy rzut oka, ale pasują właśnie kolory zimowe.

Ja mam też średni kontrast i czarne włosy są jak dla mnie trochę za ekstremalne. Tzn. myślę, że jakbym się uparła to by wyglądały całkiem nieźle, tylko bym musiała odpowiednio przyciemnić oprawę oczu. Ale jakoś mocno zmienia mój wygląd i trudno mi ocenić czy to po prostu nie jest w 100% mój kolor, czy też właśnie to uczucie obcości.

---------- Dopisano o 23:34 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
No jest chłodna Chociaż ciemne, ciepłe kolory włosów też mi pasują.
Na pewno mam ciepłą karnację i rude piegi, ale skoro oczy mam chłodne (prawie stalowe, czasem bardziej niebieskie) i pasują mi niektóre chłodne kolory, to typem ciepłym nie jestem.
A czarne włosy podkreślają kolor moich oczu. Są wtedy bardzo wyraziste
Może ten chłód pasuje ci do oczu, a karnacja intensywnej wiosny jest w stanie znieść tę czerń.

Ja mam oczy takie średnie, ani jasne, ani ciemne i przy ciemnych włosach wydają się jaśniejsze, a przy bardzo jasnych - ciemniejsze.



Kalora:

Skoro masz wątpliwości co do pasujących kolorów, to przydałaby ci się przymiarka.

Wcale nie jest pewne, czy jesteś chłodną porą roku, równie dobrze możesz być intensywną wiosną lub ew. jakąś jesienią. Twoja karnacja wygląda raczej neutralnie, nie widzę tych różowych tonów. Trochę różowego zawsze widać przy jasnej karnacji, ale to jeszcze nie jest porcelanowa czy różana karnacja. Usta wyraźnie odcinają się od skóry, wcale nie są jasne. Jeśli te zdjęcia dobrze oddają kolorystykę, to widzę duży kontrast, czyste kolory. Ale może to kwestia oświetlenia. Zrób sobie porządną przymiarkę, pooglądaj palety wszystkich typów i zastanów się, które typy wydają się prawdopodobne.
__________________
Blog o analizie kolorystycznej

Edytowane przez Wampierz
Czas edycji: 2013-09-03 o 22:47
Wampierz jest offline Zgłoś do moderatora