[Miss Triss]

Napisane przez maomami

To i ja si pochwalę moją myszką

Jaka piękna laleczka modeleczka.

Napisane przez Olenka_24

A lekarka zaczęła się nabijać z wagi mojego syna, powiedziała że jak sumo będzie i zaczeła demonstrować po gabinecie jak sumo chodzi, myślałam że ją w łeb palnę normalnie . Durna baba Ja przepraszam bardzo mój syn już ma ok 68 cm to może ma 5 kg ważyć ? jest mi bardzo przykro i jestem bardzo zła.

Później Wam wrzucę foto mojego słodziaka

Ta kobieta chyba jest niepoważna. Jak można się tak wyrażać. Chciała być zabawna ale coś jej nie wyszło. Po takiej akcji zmieniłabym przychodnie czym prędzej.

Napisane przez Olenka_24

Chyba mnie wzrok myli bo nasz wątek przygląda właśnie 57 osób

Ostatnio było chyba tyle osób jak rodziła Domi.

Napisane przez maomami

I jeszcze jedno : kopnijcie mnie porządnie w tyłek zebym wreszcie zaczęła się odchudzać!!!!!!

Nie odchudzaj się. A poza tym.to Tu chyba nie masz zbyt wiele do zrzucenia.

Napisane przez rusalka12

Mao ale slodziak
Olenka - bardzo profesjonalne podejscie tej twojej pediatry :-/ Ja wlasnie przez niepowazne podejscie do pacjenta( jedna powiedziala mi jak bylam w pierwszej ciazy, ze nie bedzie o ciazy ze mna rozmawiac, bo pewnie sama wiem wiecej z internetu (!!!), druga, jak juz mialam Zuzie, zaczelam wprowadzac posilki i martwilam sie o kupki powiedziala lekcewazaco - wy wszyscy macie problem z tymi kupkami. Poza tym zawsze czekalam godzine na wizyte, ktora trwala trzy minuty, wiekszosc moich pytan byla ignorowana a placilam 60 e (!!!) ) kasowanie za byle bzdure, aroganckie zachowanie recepcjonisty (kurcze koles zachowywal sie jakby byl Bogiem jakims a my nikim) zmianilam przychodnie.
Chodze teraz do lokalnej przychodni, gdzie podejscie do pacjenta jest zupelnie inne, wszyscy sa mili, nie musze placic za byle papier, jaki potrzebuje od lekarza (w polskiejprzychodni tak bylo), zawsze rzetelnie odpowiedza na moje pytania - bez kpienia i wywracania oczu...

Szkoda nawet mówić o takich przypadkach ale niestety jest to coraz popularniejsze że wszędzie.traktują pacjenta jak zlo konieczne. Takichi lekarzy z powołaniem to już jest jak na lekarstwo, a co najgorsze to powoli Ci prywatni lekarze którym płacimy duże pieniądze wpadają w znieczulice i traktują ludzi przedmiotowo.

Napisane przez nemosek

Skoro do tej pory była grzeczna, a teraz jej coś nie pasuje może ma skok?Bo raczej 3 dzień z rzędu z płaczem to gorszym dniem nazwac nie można
A brzuszek jej nie boli?

Ja dalej czekam.....jeśli do piatku nic nie będzie spróbuje akcję z czopkiem.

Akurat skok by pasował, bo mamy właśnie równy 11 tydzień, ale poprzednie skoki przechodziła bez zająknięcia, więc bardzo się dziwię, że to z powodu skoku.
Nie wiem czy boli ją brzuszek czy nie. Nie potrafię tego ocenić.
Ja także czekam i martwię się coraz bardziej.

Napisane przez nemosek

Dla dzieciaków antysmoczkowych -bajer

http://allegro.pl/loullipop-grajacy-...970266760.html

Niezły bajer tylko szkoda, że taki drogi.

Napisane przez kyte

Witam się Dziś mamy dzień z tych marudnych ale narazie tragedii nie ma bywało gorzej
W nocy przeżyłam przerażenie! Natalia obudziła się z takim płaczem, jakby ktoś jej naprawde zrobił krzywdę!trzęsła się się popłakiwała aż się zanosiła, to było straszne;( Bałam się że coś się dzieje na szczęście po chwili się uspokoiła dałam cyca i poszła dalej spać, ale oczywiście dla mnie to była noc czuwania, wpatrywałam się w moją małą Myszkę.
Mój mąż mnie uspokajał mówił :"Przecież sama mówiłaś że jest ten skok" później wydało mi się to śmieszne w jego ustach.

Patrysia przypomniałaś mi że pomiędzy partymi byłam już tak głodna że położna przyniosła mi grzeska bez czekolady. Śmieszne to było jak TŻ mnie karmił a ja na stojąco próbowałam przeć

Ale się strachu w nocy najadłaś. Masakra! Ja pewnie bym już nie mogła zasnąć po czymś takim i siedziałabym nad Małą do samego rana. Może to po prostu zły sen był i stąd taki płacz.
To musiałaś mieć świetną położną. Ja przy partych już nawet nie myślałam o tym, że jestem głodna.

Napisane przez kyte

Zosiu Zosiu bądź grzeczna dla mamusi

dziękuję za przepisy

Słyszysz Zosiu? Ciocia Kyte Cię grzecznie prosi.
Proszę Cię uprzejmie!


Matko! Tyle dzisiaj piszecie ze nie jestem en stanie być na bieżąco.