Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Łojotokowe zapalenie skóry
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2007-09-07, 13:21   #146
katlis
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 113
Dot.: Łojotokowe zapalenie skóry

Witajcie

Ja dostałam ŁZS po źle dobranych lekach hormonalnych, leczę nadmiar testosteronu i DHEA od 18 roku życia. Miałam zawsze problem z krostami, ale 2 lata temu dostałam ŁZS, koszmar.
Próbowałam dużo maści, wydałam parę tysięcy na wypróbowanie różnych leków.
Obecnie jednak problem rozwiązał się inaczej, od prawie roku używam toniku firmy SVR z serii Lysanel, taka niebieska, drogi, bo 35 zł za 100 ml, starcza na miesiąc, ale warto było. Używam go codziennie, problemu nie ma. Uwaga, trzeba się liczyć z tym, że jak go odstawisz, po paru tygodniach problem nawróci. Sądzę, że warto spróbować. Tajemnica to alfa i beta-hydroksykwasy a zwłaszcza kwas glikolowy, codziennie macie zapewniony mikropeeling i odnowe naskórka. Moja znajoma z tym samym problemem stosuje kwas glikolowy w kremie, to jednak kwestia indywidualna, ja nie lubie smarowania twarzy czymkolwiek, mam już dość.
Tonik używam, czasem sam, bez mycia twarzy wodą, dobrze ściąga burd, efekt, rok czasu, żadnych plam. Podkreślam, że na ŁZS nałożyla mi się jeszcze nużyca, mały roztocz, od którego wyskakują drobne ale liczne wypryski.
Lysanel zrobił swoje, jak ostatnio miałam nawrót choroby, miałam wyjechać, tonik moją skórę doprowadził do porządku w ciągu trzech dni.
Trzeba go stosować regularnie, ale sądzę, że to i tak lepsze niż stosowanie antybiotyków, sterydów czy leków przeciwgrzybiczych.
Pracuję zresztą na Akademii Medycznej i wiem, że żaden lek nie jest idealny a ŁZS ma się zawsze.
Pozdrawiam
Kasik
katlis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując