Dot.: O włosy nadal dbamy, jeszcze trochę gadamy i nową część zakładamy- część XXXIV
Wściekła jestem. Poszłam do fryzjera PODCIĄĆ końcówki. Tył jak zwykle do trójkąta, delikatne cieniowanie. Zemsta fryzjera - milion warstw. Różnica między najdłuższym a najkrótszymi "warstwami" to jakieś 15-20 cm. Załamałam sie.. kilka miesięcy zapuszczania na marne. Bede musiała to wszystko ściąć i do tego szukać nowego fryzjera. A myślałam, że ten zostanie zaufanym na dłużej niż pół roku..
|