Dot.: 2 lata po zdradzie...
chyba już się uodporniłam...ktoś mi też trafnie powiedział, że żaden facet-czy nowy czy dotychczasowy-nie da mi pewności, że nie zdradzi, bądź że zawita wieczna miłość...
mnie zastanawia fakt, dlaczego mimo sukcesów w życiu zawodowym, w życiu prywatnym nic się nie zmienia...nie płaczę wieczorami, nie walę głową w mur, żyję dalej i tyle. ale w facetami stoję w miejscu i totalnie nie wiem o co w tym wszytskim chodzi....
|