2012-03-16, 18:11
|
#16
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 830
|
Dot.: 2 lata po zdradzie...
Cytat:
Napisane przez visenna5
chyba już się uodporniłam...ktoś mi też trafnie powiedział, że żaden facet-czy nowy czy dotychczasowy-nie da mi pewności, że nie zdradzi, bądź że zawita wieczna miłość...
mnie zastanawia fakt, dlaczego mimo sukcesów w życiu zawodowym, w życiu prywatnym nic się nie zmienia...nie płaczę wieczorami, nie walę głową w mur, żyję dalej i tyle. ale w facetami stoję w miejscu i totalnie nie wiem o co w tym wszytskim chodzi....
|
Dobrze wybrany partner charakteryzuje się między innymi tym, że w razie, gdyby zaczęła go interesować inna osoba, to albo zakończy relację dotychczasową przed spróbowaniem swoich sił u tego kogoś innego, albo szczerze przyzna przed swoją partnerką, że zaczęły się u nich schody w związku wymagające decyzji, co dalej i skąd problem oraz jak (i czy) mu zaradzić.
I fakt, nikt nie może przyjmować za pewnik, że jakiś związek na milion procent będzie tą wieczną miłością - ale też nikt z tych, dla których szacunek nie jest słowem bez pokrycia, nie będzie zdradzał póki jest w związku.
Cytat:
Napisane przez maryanna3
(...)
-wciąż wierzę w ludzi i w to że mogą coś zrozumieć. Zmienić się ale sami z siebie nie pod wpływem jakiejś groźby czy ultimatum.
Może on zrozumiał, nie da się wykluczyć. Ale tu sedno sprawy tkwi w tym czy chciałabyś być z tym człowiekiem, z właśnie TYM facetem, czy po prostu zaczęłaś o tym myśleć bo nikt się nie trafia i z braku laku dobry i ten. Dobry bo znany, bo walczy, bo wiadomo, że na jedno słowo wróci. Jeśli tylko dlatego to bezsens.
Kochasz go jeszcze, wyobrażasz sobie być z nim przez następny rok, dwa lata, za 5 lat?
(...)
|
Ano dobry sposób, ale trzeba być wobec siebie samego szczerym i nie odwracać oczu na ewentualny nieprzyjemny wynik takiego rozważania
Imo, Autorka wątku powinna dać sobie czas i żyć dalej, bez zastanawiania się, czy były rzeczywiście uświadomił sobie swój czyn - jeśli tak jest, to po prostu ex w kolejnym swoim związku już nigdy nie zdradzi. Ale inna relacja z kim innym to czyste karty - a Wy tych czystych kart właśnie nie macie. Ja bym nie potrafiła próbować ponownie.
Co kto lubi wszak.
|
|
|