Dot.: Kwestie prawde. Ustalenie spokań z dzieckiem
Kochane! Serdecznie dziękuję za odpowiedzi Wasze! Przepraszam za brak sprecyzowania problemu, zapomniałam dopisać że on zażyczył sobie kontaktów z dzieckiem od piątku do niedzieli w miejscu mojego zamieszkania.
Swoją drogą nie wiem jak on sobie to wyobraża? że zostanie u mnie na noc? W mieszkaniu? PO
Wiec nie boje się o to że ta suka będzie miała z nim kontakt...
Mi synka bardzo żal, ale na szczęście jego kontakt z nią był nie wielki.
Wiecie co? Mogę się Wam wyżalić? Straszne mnie zabolało jak na tej rozprawie o to nękanie i wyzywanie mnie i synka, on się zjawił razem ze swoja wybranką... i jeszcze ją pocieszał.. Myślałam że zwariuje... Ona jego syna nazywała bękartem, gówniarzem itd a on ją w tym wspierał?
Adwokat rozłożył ręce i powiedział że nie jest w stanie jej pomóc, a sędzina radziła przeprosić bo konsekwencje mogą być poważne... Zadowoliłam sie przeprosinami, bo miałam dosyć kolejnych wizyt w sądzie
Edytowane przez balckangel
Czas edycji: 2012-04-18 o 12:26
|