Dot.: No po prostu nie mogę - Ania Orłowska i jej makijaże
Przecież ten program na vod to dramat.
Która szanująca się wizażystka mazga komuś po twarzy paluchami raz brudnymi od jednego kosmetyku, zaraz potem od innego, choć ma obok cały zestaw pędzli i pewnie na gąbki ją stać.
Czego używa nie pokazuje, widziałam jakiś odcinek gdzie doradza czy kupić droższy czy tańszy kosmetyk, z którego nic nie wynikało, podobnie jak porady co kupić 20, 30 i 40 latce z przerażającym tekstem, "młode dziewczyny lubią malować oko na biało, nie wiem czy to dobry wybór ale ok". Pani zarabia chyba na tym tylko, że pokarzą ją w tv bo nic z tego programu się człowiek nie dowie, no może wizażysta się dowie...jak nie robić z siebie idioty....
Edytowane przez LCalla
Czas edycji: 2010-11-13 o 00:48
|