Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Najgorsze wizyty u fryzjera - wątek zbiorczy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2008-08-22, 08:12   #221
karolcia_83
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 548
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera

[quote=TruskawkowoPoziomko wa;8666080]Moja najgorsza przygdoa miała miejsce w styczniu tego roku. Nie chciało mi się iść do mojej fryzjerki żeby podciąć włoski (byłam obcięta na Victorię Becham) i weszłam do innego salonu w centrum Wrocławia. Babeczka miała troszkę podciąć, a po prostu obcięła mi połowę włosów na fryzurę a la garnek. Po modelowaniu wyszedł mi hełm który z pewnością przetrwał by atak bombowy i najazd karaluchów. Po tygodniu z włosami nie dało się zrobić nic, były tak krzywe.



Czytając twój post, mam wrażenie jakby to była moja historia... Tylko, że moja miała miejsce w kwietniu przed samymi Świętami. Postanowiłam zrobić sobie właśnie fryzurkę Victorii Becham. Dodam, że włosy miałam już długawe. I ta kobieta pseudofryzjerka,(do dziś ją klnę) zostawiła mi na głowie taki garnek jak u Ciebie. Matko, ile ja się wypłakałam, nie wspomne już że jak wróciłam do domu to nawet rodzinie wstydziłam się pokazać. Konsekwencje odczuwam do dziś, włosy odrastają, teraz są juz za brodę.

Innym razem poszłam podciąć grzywkę, sięgała mi do brwi, chciałm delikatnie skrócić na ukos. Tymczase zostałam z 2 w porywach do 3 cm grzywką obciętą na półokrągło
Ja w całym życiu trafiłam tylko na jednego konkretnego fryzjera i przy nim juz zostanę.
karolcia_83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując