2008-09-02, 21:15
|
#233
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 200
|
Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Cytat:
Napisane przez euphoriall
Moja najgorsza wizyta u fryzjera była jakiś czas temu przestrzegam Was wszystkie przed tym!!
Chciałam zmienić kolor włosów z czarnego na blond więc stwierdziłam że przy takiej zmianie lepiej oddać się w pewne ręce (taa.. jasne) i trochę zainwestować.
fryzjerka powiedziała że najpierw musi... zdjąć mi kolor
Jeden wielki horror!!
40 min. ciągnięcia za włosy z jakim żrącym środkiem na głowie. Po prostu koszmar.
Nie mówiąc już o zniszczonych włosach.
Tak więc nikomu nie polecam ściągania koloru
|
Zrobiłam dokładnie to samo wczoraj i przeryczałam połowę wieczoru... z pewnością to byłam moja najgorsza wizyta u fryzjera i więcej tam nie zawitam!
Aktualnie mam na głowie, zamiast ciemnego blondziku/jasnego brązu, wielokolorowe siano które zamierzam odżywiać i po 3-4 tygodniach zafarbować szamponem koloryzującym z powrotem na ciemny...
Jak wracałaś do 'normalności' po tej wizycie rodem z horroru?
Byłabym Ci bardzo wdzięczna jeśli byś o tym napisała
Pozdrawiam!
__________________
„Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.”
|
|
|