Dot.: najgorsze wizyty u fryzjera
Cytat:
Napisane przez catarsis
Zrobiłam dokładnie to samo wczoraj i przeryczałam połowę wieczoru... z pewnością to byłam moja najgorsza wizyta u fryzjera i więcej tam nie zawitam!
Aktualnie mam na głowie, zamiast ciemnego blondziku/jasnego brązu, wielokolorowe siano które zamierzam odżywiać i po 3-4 tygodniach zafarbować szamponem koloryzującym z powrotem na ciemny...
Jak wracałaś do 'normalności' po tej wizycie rodem z horroru?
Byłabym Ci bardzo wdzięczna jeśli byś o tym napisała
Pozdrawiam!
|
a czego sie spodziewałas??? cudu??? farbujecie włosy farba palette na czarny kolor a pozniej myslicie ze fryzjer w czarodziejscki sposób zrobi z was blondynke. moze lepiej by bylo jakbys sama je sobie dekoloryzowała w domu. efekt bylby jeszcze gorszy , ale przynajmniej moglabys miec pretensje tylko do siebie
fryzjer jest tylko fryzjerem a nie cudotworca
pozdrawiam
|