Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pokażcie pazurki... Ale te naturalne

**a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57** · 2012-11-05, 09:32

Kawoszki

Ja jednej od rana nie mogę zmęczyć i to malutkiej...

Za to pokrzywę sobie właśnie zalewam

A słuchajcie, pamiętacie ten mój pilniczek szklany... co się Was pytałam czy jest sens go reklamować bo się stępił? Poszłam do rossa, babka jakaś stwierdziła, że oni takich rzeczy nie reklamują. Ale ja jej mówię, że ja go nie chcę zwrócić bo mi się odwidziało, tylko że towar niezgodny z umową i czy producent się w ogóle nie poczuwa (przecież polskie prawo mówi o gwarancji, bla bla bla)? Nie żądałam zwrotu kasy JUŻ teraz tylko normalną reklamację chciałam, żeby spisały. Zawołała kierowniczkę. Kierowniczka z wielką łachą mi tłumaczy że szklane pilniczki to się do piłowania nie nadają, tylko do "wykończeń" i jeszcze się mnie pyta czy ja tipsy mam? Bo nawet do mocnych paznokci to one są beee, bo sie je niszczy...

Ja jej coś mówię a ta w ogóle w zadku to miała, ale chyba stwierdziła że z upierdliwą klientką się nie będzie użerać i mi wymieniła na inny pilniczek w tej samej cenie, innej firmy. Patrzę na opakowanie, no jak wół napisano że do paznokci naturalnych i sztucznych, a także do pomalowanych! No i standardowo, że regularne używanie zapobiega rozdwajaniu pazurów. Ani słowa o tym, że pilnik jest jednorazowy

No to co to jest jak nie niezgodność towaru z umową?

Uff... Wyżaliłam się, pilnik wymieniłam, tylko zastanawia mnie ile mniej śmiałych osób jest odsyłanych z kwitkiem przez firmę - bo kupiły to niech wyp*...

2012-11-05, 09:32	#3876
a40adf61f4fa839fc99377457d0e94ddcb8a5d57 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 3 620	Dot.: Pokażcie pazurki... Ale te naturalne - cz. XIV + przeogromna dawka plotek! Kawoszki Ja jednej od rana nie mogę zmęczyć i to malutkiej... Za to pokrzywę sobie właśnie zalewam A słuchajcie, pamiętacie ten mój pilniczek szklany... co się Was pytałam czy jest sens go reklamować bo się stępił? Poszłam do rossa, babka jakaś stwierdziła, że oni takich rzeczy nie reklamują. Ale ja jej mówię, że ja go nie chcę zwrócić bo mi się odwidziało, tylko że towar niezgodny z umową i czy producent się w ogóle nie poczuwa (przecież polskie prawo mówi o gwarancji, bla bla bla)? Nie żądałam zwrotu kasy JUŻ teraz tylko normalną reklamację chciałam, żeby spisały. Zawołała kierowniczkę. Kierowniczka z wielką łachą mi tłumaczy że szklane pilniczki to się do piłowania nie nadają, tylko do "wykończeń" i jeszcze się mnie pyta czy ja tipsy mam? Bo nawet do mocnych paznokci to one są beee, bo sie je niszczy... Ja jej coś mówię a ta w ogóle w zadku to miała, ale chyba stwierdziła że z upierdliwą klientką się nie będzie użerać i mi wymieniła na inny pilniczek w tej samej cenie, innej firmy. Patrzę na opakowanie, no jak wół napisano że do paznokci naturalnych i sztucznych, a także do pomalowanych! No i standardowo, że regularne używanie zapobiega rozdwajaniu pazurów. Ani słowa o tym, że pilnik jest jednorazowy No to co to jest jak nie niezgodność towaru z umową? Uff... Wyżaliłam się, pilnik wymieniłam, tylko zastanawia mnie ile mniej śmiałych osób jest odsyłanych z kwitkiem przez firmę - bo kupiły to niech wyp*...