[Fryne]

No i znowuż Was nadganiam

Ja się ostatnio mocno uspokoiłam z zakupkami, praktycznie kupuję jedynie przydasie (chociaż oczywiście zdarza się coś wzięte 'przy okazji').
Ostatnio dotarły do mnie:
kozieradka - bo cholercia włosy wypadają mi garściami (tak nie miałam chyba od ciąży - oj skończy się to wizytą u lekarza )
żel rozjaśniający do mycia twarzy Lavera z tej nowej serii
szampon Sante Henna Volume
henna Khadi ciemny brąz (eksperyment z farbą Sante uważam za nieudany, kolor zmył się chyba po drugim myciu włosów i wypłowiał niefajnie, chociaż na początku wyglądał fajnie)
z e-naturalnie: peeling enzymatyczny, algi fucus, hydrolat oczarowy (czy Wam też po nim ryjek się robi czerwony i skóra szczypie trochę???) oraz hydrolat neroli)
komplet Hipoalergiczny P&R (żel do mycia, krem do rąk, balsam do ciała)
myjadło dla bąków, też z P&R
jako próbkę P&R wzięłam odżywkę łagodzącą do włosów - bardzo przyjemna - oraz krem BBB ciemniejszy (świetnie się rozprowadza ale trochę za ciemny dla mnie).

kupiłam też filtr JMO, ale nie mogę się wybrać i go odebrać no ale muszę się nim smarować bo używam Reviva Labs z iHerba 10% z kwasem glikolowym i muszę się chronić...