Dot.: Kawa odżywia włosy..?
Ablucje to mój fetysz.
Wypróbowałam. Jak tylko zaparzyłam i dotarł do mnie ten zapach pomyślałam: mowy nie ma! Ale byłam dzielna i jakoś się przemogłam. Marna ze mnie masochistka, skoro byle kawa mnie zadowala...
Ale muszę przyznać, że mimo zapachu było warto - zadziwiająco gładkie i błyszczące włosy.
|