2011-02-24, 14:29
|
#2607
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 532
|
Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy.Część VI
Może gdzieś w ustawieniach przeglądarki wystarczy coś pozmieniać?
Ehh dziewczynki mam dziś włosowego doła..
Tak mnie te kłaki wnerwiają, że mam ich dość.. dobrze, że chociaż zdrowe są bo jakby były strąki to chyba bym się obcięła i tyle..
Ja tego nie rozumiem.. Czarny jak miałam to czy w domu czy w słońcu był czarny..
A tu? W domu inny kolor (fajny taki jak mi się podoba) a w słońcu prawie biel... Już sama nie wiem co mam z nimi robić..
O tej pigmentacji całej to zupełnie zapomniałam i teraz apropo dzisiejszej rozmowy mi się przypomniało i tak myślę czy by zrobić..
Położyć naturę poziomu 9 i na to lodowy blond..
Muszę wybierać chłodne.. Enchanted kiedyś spytała czy wolę siebie w ciepłym czy w zimnym.. no i nie wiedziałam.. ale dziś tak w lustrze się przeglądałam i kręciłam głową, to tam gdzie mam ten odrost cieplejszy to tak średnio mi się podobało, a jak głowę przekręciłam na popiel to od razu było lepiej
tylko się znowu boję, że coś spitole i znów będzie płacz... no i te kolory to chyba z profesjonalnych bym musiała wziąć bo ze sklepowych nie przypominam sobie lodowego blondu (chyba, że Casting - ale on odpada, bo się zmywa.. albo excell ale on też odpada bo raz, że ma wodę 9% - a Bunny pisała, że ma być 6% - a dwa, że wycofują ze sklepów)..
Masakra..
Edytowane przez Yattamanka
Czas edycji: 2011-02-24 o 14:32
|
|
|