[chimay]

Napisane przez Patryka

E tam wszyscy, ja się kwaszę cały rok - w prostym rozrachunku wolę mieć teraz mierzalny efekt w postaci gładkiej gęby niż hipotetyczne przebarwienia w przyszłości. Filtra też używam cały rok, a latem unikam nasłonecznienia - moim zdaniem to wystarczy, po ubiegłorocznych wakacjach z kwasem glikolowym przebarwień się nie nabawiłam. Myślę, że to też jest związane z osobniczą skłonnością do występowania tychże, ja nie miałam ich nawet podczas brania tabletek anty, za to bez kwasów nie mogłabym walczyć z tymi pozapalnymi. Kwaśmy się więc razem

Ja tylko z salicyla rezygnuję, ale kwasić się będę, już zacieram łapki na zamówienie, które zrobię w przyszłym tygodniu I to nie będzie żaden tam migdał, na który się wszyscy latem przerzucają, bo dla mnie on nic nie robi, ale planuję kwas pirogronowy. Producent peelingu zaleca ochronę UV do 4 tygodni po.

Napisane przez bluegirl11

melduję, że przy prawidłowej ilości https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...a-ochrona.html przy wiosennym nasłonecznieniu nabawiłam się podrażnienia od słońca. Jako krem na zimę z filtrem idealny, w starciu ze słońcem przegrywa

Moje założenie takie filtry na zimę właśnie eliminuje, bo zima chodzi głównie o UVA, więc trzeba szukać przede wszystkim filtrów z dużym PPD, a nie czegoś słabszego od SPF50, bo ten mniejszy SPF mało się przyda.

Napisane przez patycek

Moja cera mocno przetłuszcza się w strefie "T", tym bardziej w lecie wolałabym unikać filtrów które jeszcze mocniej potęgują ten efekt, już nie mówiąc o białych śladach jakie zostawia. :/

U mnie też filtry przetłuszczają skórę bardziej niż moje ulubione sera. Ale pielęgnacja regulująca przetłuszczanie i zanieczyszczanie się skóry niestety pociąga za sobą konieczność filtrowania (przynajmniej latem).