Dot.: Problemy z obowiązkami domowymi
Kota zabieram ja oczywiście, nie ma nawet innej opcji. Nie pozwolę, żeby kot był z nim bo wiem że nie będzie potrafił o niego zadbać.
Co do tego czy teściowie wiedzą czy nie - tego nie wiem. Też się nad tym zastanawiam. Nie rozumiem czemu nie wrócił do matki, może dlatego że i tak przez te 2 miesiące musi płacić za mieszkanie więc pewnie uważa, że po co ma sie wyprowadzać. Powiem wam, że z każdym dniem jest coraz gorzej, chociaż dziś pozmywał i zrobił pranie, ale to chyba tylko dlatego, że nie miał juz sie w co ubrac i na czym jeść. Ale oczywiście poza nim nic go nie interesuje, ani kot ani ja ani to czy w mieszkaniu jest czysto
|