2008-12-30, 17:51
|
#64
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 240
|
Dot.: Rozjaśnianie.
dzięki!
maści mam z antybiotykiem i ze sterydem, byłam dzisiaj u dermatologa i smaruję
oj z tym płaceniem to głupio wyszło, bo tak naprawdę to co się stało to do mnie jakoś stopniowo docierało, bo efekty też się stopniowo ujawniały... dopiero wieczorem wyszło zaczerwienienie i inne mało przyjemne objawy, jak już głowa nie piekła... u niej myślałam, że to tylko podrażnienie...
a włosy na sucho tez wyglądają nie najgorzej, tylko na mokro przy mocniejszym pociągnięciu się rwą końcówki dodam też, że nigdy nie miałam spalonych włosów i nie mam pojęcia jak to wygląda, tylko tak przypuszczam, że to właśnie to
dlatego dopiero dzisiaj się wkurzyłam i poszłam do salonu, ale nic nie załatwiłam, bo nie było właścicielki... zresztą, od tego mi się lepiej nie zrobi
ta fryzjerka wczoraj troche podcieła końce ale może rzeczywiście, poproszę męża żeby jeszcze trochę je podciął, bo nie mam ochoty, żeby ktoś tą moja zmaltretowaną skórę traktował jakimiś "zbiorowymi" przyrządami, choćby nie wiem jak zdezynfekowane były...
do tej pory rozjaśniałam na całości z naturalnych i było ok, ale wiem, że te środki są dużo słabsze niż te fryzjerskie, pasemka robiłam chyba dwa razy i w najgorszym śnie by mi się nie przyśniło, że można się tak urządzić, no nic, mam nauczkę...
__________________
|
|
|