[caameroon]

Napisane przez anula_ga

Melduję się
a więc to tu się chowacie jak Was nie ma tam, gdzie ja jestem
postanowiłam najpierw przeczytać wątek a dopiero potem sie odzywać - pewnie i tak nie raz i nie dwa razy wyskoczę jak Filip z konopii, bo napewno nie wszystko zapamietałam, ale może chociaż z grubsza coś przyswoiłam

Właśnie to tutaj jesteście Też się przyłącze jeśli można Jesteście takie mądre, że zawsze się czegoś ciekawego dowiem

Napisane przez CzarnyElf

Mydlo z glinka albo sea salt-mi pomaga

Mydło z glinką Moje ostatnie wielkie odkrycie.. jak na razie zdecydowanie mogę go nazwać odkryciem roku Używam mydła z glinki białej i jeszcze nigdy po niczym nie miałam tak oczyszczonej, odświeżonej i jaśniutkiej cery jak po nim.. Bardzo mi służy

Napisane przez anula_ga

Oooo!!! Właśnie!

A ja się przynam, że od 3 dni stosuję zalecaną przez Korah kurację syfów twarzowych olejkiem z drzewa herbacianego (wygrzebałam olejek z dawnych zapasów z ZSK - niestety ma termin do czerwca ). I wiecie co? Po tych 3 dniach widzę naprawdę dużą poprawę!! Czerwone slady znacznie pojasniały i juz tak sie nie rzucają w oczy a jakieś tam inne drobiazgi ładnie przyschły i uciekły w popłochu Nie wiem, czy ten olejek jest z tych lepsiejszych, czy tez tych troche słabszych, ale na mnie i tak działa Może po dłuższym stosowaniu wszystki te ślady po rozniesionej na całym ryjku opryszczce znikną....

A o jaką kurację olejkiem z drzewa herbacianego chodzi? Używacie go na całą twarz czy punktowo? Po rozcieńczeniu czy nie? Nie powinnam się przyznawać ale kiedyś kombinowałam z nierozcieńczonym punktowo i pewnego dnia źle to się skończyło

Napisane przez Korah

Ja po prostu mam dobrą pamięć i pochlaniam wiele szczególów z przypadkowo napotykanych artykulów czy choćby krótkich wzmianek dotyczących czegoś innego niż szukam, zapadaja mi w pamięć drobnostki, w które się nie wczytuję za bardzo. Dużo siedzę w sieci, nie będę ukrywać, ale wciąż mam tylko podstawy, w mojej glowie jest tylko mala kropelka z wielkiego oceanu wiedzy

Jednym słowem.. z a z d r o s z e! Nie mam takiej pamięci.. podziel się

Napisane przez anula_ga

Olejek myjący BU tez bardzo lubiłam - teraz jednak mydełka katuję
Odnosnie płynu micelarnego, to ja używam argile provence - jestem z niego bardzo zadowolona. Wprawdzie kosztuje 64 zł, ale za to za 1/2 litra, więc chyba i tak taniej wychodzi. Na Biolanderze jest on tez w pojemności 100 ml za 19 zł - ja mam ten mały na podróże, ale myslę, że to tez dobry pomysł na wypróbowanie, w razie gdybys sie skusiła.
Niestety innych miceli naturalnych nie używałam, bo ten mam od ....końca zeszłego roku chyba i jeszcze mi została z 1/5. Ale ja tylko do zmywania oczu go uzywam.

anula.. a powiedz mi, stosowałaś kiedyś (tam hen, hen dawno ) płyny micelarne drogeryjne? Bo kusi mnie jakiś micel naturalny ale nigdy takiego nie miałam.. i tak się zastanawiam czy byłby dla mnie dobry bo po drogeryjnych (grrr) przez pierwsze dni jest wszystko oki a potem tak jak mówi Korah, bardziej szkodzi niż pomaga i nie wiem czy moja skóra po prostu nie lubi miceli (bo za tonikami i mleczkami nie przepada) czy to była kwestia tego, że były złej jakości