[magdaaa12]

Napisane przez Budyniek

chodzi Ci tylko o publiczne okazywanie uczuc?
wiekszosc mezczyzn nie lubi publicznie sie calowac itp, nie zeby ie nas wstydzili, ale jednak wiekszosc sadzi, ze pielesze domowe do tego slużą

nie dopraszaj sie, wybadaj, czemu tego nie robi bardzo delikatnie, i sama mozesz to robic

mi np strasznie sie nie podobaja publicznie mizdrzące sie pary, zwlaszcza w autobusie jak sie zassają, to mam wrazenie, ze zaraz dziewczyna rozchyli nogi i zacznie jęczeć

Nie chodzi mi o niewiadomo jakie okazywanie uczuc, chodzi o przytulenie, zlapanie za reke. Tez nie podobaja mi sie pary ktore nie moga sie od siebie odkleic. Chodzi o to, ze ja ciagle inicjowalam jakies zblizenie. Zauwazylam ze jemu to nie jest potrzebne i przykro mi sie robi bo wydaje mi sie ze cos zlego sie dzieje. Wczoraj mu zwrocilam uwage i powiedzialam ze zachowujemy sie jak kolega i kolezanka, a on powiedzial ze on nie potrzebuje tyle czulosci i ze wsytarczylo tylko powiedziec. Ehh tak juz bylo jakis czas temu, zwrocilam mu uwage i bylo ok ale na dwa tygodnie, teraz pewnie tez tak bedzie. A ja zle sie czuje jak siedze z moim mezczyzna gdzies a on traktuje mnie jako kolezanke.