2011-03-21, 14:36
|
#21
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: z łodzi na samo dno
Wiadomości: 4 888
|
Dot.: Wyniki badania wzroku
Cytat:
Napisane przez fiolka85
Może miałaś nadwzroczność, która ma szanse się cofnąć w dzieciństwie i okresie dojrzewania.Nie przypisywałabym zasługi za słabym okularom a raczej fizjologicznym zmianom oka w trakcie rozwoju.
co do przypadków. Mojej siostrze wykryto wadę wzroku w wieku 13 lat, została od razu w pełni skorygowana i ani drgnęła przez ostatnie 5 lat.
Ja napisałam, że wydawało mi się, że widzę dobrze a zmęczenie jakie odczuwałam podczas czytania jest normalne, jak u wszystkich.
Chodziłam do okulisty w wieku przedszkolnym, ponieważ uciekało mi jedno oko a potem podobno wada się zmniejszyła i okulary nie były mi potrzebne. Później byłam kilka razy u okulisty tak po prostu żeby sprawdzić czy wszystko jest OK i nikt nie zalecił mi okularów.
Ja nie twierdzę że badanie komputerowe jest jednoznaczne z diagnozą, a co do zmian fizjologicznych to dla każdego człowieka co innego jest fizjologią i właśnie z tego powodu nie można jednoznacznie stwierdzić że cyl -0.5 jest fizjologią i nie powinno się go korygować.
Z moich doświadczeń wynika, że świadomość ludzi na temat tego jakie subiektywne objawy może powodować wada wzroku jest bardzo niewielka. To że ktoś twierdzi, że widzi dobrze może znaczyć że:
-faktycznie widzi dobrze,
-może nie ma porównania że można widzieć lepiej,
-może nie podejrzewa że jego problemy wynikają z wady wzroku
Myślę, że nie zawsze można się opierać na odczuciu pacjenta. Bo co zrobić z osobą która widzi tylko największe litery i twierdzi że widzi bardzo dobrze i prowadzi samochód bez okularów?
Zostawić bez okularów bo nie ma subiektywnych objawów?
---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------
jeżeli chodzi Ci o darmowe badanie ostrości wzroku w znanej sieci salonów optycznych, to z tego co się orientuję oni nie robili okularów na podstawie tych badań, tylko zalecali pełne badania jeżeli coś wyszło nie tak. Z punktu widzenia pacjenta to moim zdaniem dobra okazja do szybkiej kontroli. Sprawdzasz czy jesteś w stanie okiem prawym i lewym przeczytać rząd odpowiadający normie czy nie. Do niczego to nie zobowiązuje.
|
Dla mnie mówienie, że dla każdego "komputerowo" wychwyconego -0,25 potrzebne są okulary, to błędne założenie. A kupowanie ich "bo nóż się okaże iż były potrzebne" też jest błędne.
Widzenie jedynie największych znaków na tablicach Snellena już jest dowodem zaburzenia ostrości widzenia. Ja jedynie zaznaczyłam, że KOMPUTEROWE badanie nie jest jednoznaczne z rozpoznaniem zaburzeń ostrości widzenia i nie daje podstaw, aby tylko na takiej podstawie wystawić receptę.
Skoro przeprowadzamy z pacjentem badanie i stwierdzamy u niego wadę 5/50, to przepisujemy mu soczewki korygujące, ale czy on je będzie nosił, to "insza inszość".
Poza tym - skoro twierdzisz, że miałaś bóle głowy, dyskomfort przy czytaniu oraz wykryto u Ciebie wadę wzroku, to można było się tym zasugerować, ponieważ to Twoje subiektywne odczucia.
Jeśli przychodzi pacjent i na nic się nie uskarża, a jego odchylenia są nadal w normach fizjologicznych, to nikt nie pokusi się o stosowanie szkieł korygujących.
Ból głowy, to też objaw.
Jeśli pacjent nie ma porównania, to po to stosuje się szkła korygujące podczas badania... wtedy można ustalić, czy poprawa ma miejsce.
A też pacjent nie jest od podejrzewania... "aha, mój ból głowy to na pewno wynika z nieprawidłowego wzroku". O to trzeba się zawsze zapytać.
No nic, najlepiej nie szukać pomocy na wizażu, a u specjalisty
Edytowane przez BajaderkowaBaba
Czas edycji: 2011-03-21 o 14:52
|
|
|