2010-11-05, 19:25
|
#21
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 331
|
Dot.: Filmy z wesel
Cytat:
Napisane przez moloszek
mysiak:
kran kamerowy- to taki wysiegnik do kamery na długim ramieniu umozliwiajacy nagrywanie jakby z loty ptaka, od góry. Dajacy duzo możliwości. Co do firm robiących takie "konkretne" filmy to biorą za to już duże pieniązki. Wiąże się to najczęściej z zatrudnieniem dwóch kamerzystów i zabraniem przez nich dodatkowego sprzętu (czyli pół studia ). Z jednej strony super ekstra to wygląda, jednak z drugiej storny zamienia to wasz najszczęsliwszy dzień w życiu w studio filmowe No chyba, że zawsze marzyliście, aby zostać aktorami, to macie dwa w jednym :P
O właśnie to mi się też nie podoba- któs wspomniał o super jakości. Czasem wiąże sie to z dodatkowym statecznym oświetleniem i świeceniem w ludzi ogromnymi żarówami. Nie chciałbym mieć na swoim weselu takiego klimatu.Goście zapewne też. Jak ktoś chce się mocno nagrzac to proponuje solarium Według mnie lepiej troszkę może obnizyć jakość i mieć odpowiedni klimat imprezy, aniżeli zmuszać gości do brania udziału w tego rodzaju przedsięwzięciach.
klarnetos- oczywiście ładny zachód czy wschód słońca równiez mi odpowiada, byleby był nagrany w rzeczywistości, a ni wrzucona animacja komputerowa tego słońca. O taki przypadek mi chodziło.
Klarnetos możesz powiedzieć jaka była różnica w cenie pomiędzy sd a hd? Fajna sprawa w full hd, jednak jeszcze nie te czasy. Troche musi upłynąć zanim standard zagości w naszych domach na dobre. Rzadko tę technikę stosuję się w nagrywaniu imprez okolicznościowych z powodu małej możliwości wymienności danych. To jest najwazniejsze obecnie- standaryzacja i upowszechnienie. Wiaże się to z tym, że trzeba mieć telewizor full hd oraz odtwarzacz blu ray'a, aby móc cieszyć się tym nagraniem. Mało kto ma taki sprzęt, więc póki co trochę jeszcze poczekamy. Jezeli macie również w wersji sd to super. Jestem jednak ciekaw ile za takie dobrodziejstwo zapłaciliście. Mieliście dodatkowo za to policzone?
|
U nas rzeczywiście było dwóch kamerzystów, ale nie zabierali ze sobą połowy studia No chociaż może i zabrali, ale widocznie musieli większość tego sprzętu mieć w samochodzie, bo na sali w zasadzie nic nie widziałam oprócz statywu i statywu na kółkach, a wcześniej - tak jak w tym fragmencie z życzeniami - użyty został steady cam (na sali już nie). Jedna kamera nagrywała w HD i to z niej jest główny materiał, druga natomiast służyła głównie do wstawek czarno-białych - takich ujęć niejako amatorskich, albo w ważniejszych momentach - po prostu jako dodatkowe ujęcie i ta kamera była SD.
Dwóch operatorów musiało być głównie z tego względu, że materiał w HD bardzo szybko zajmuje miejsce na karcie pamięci, a dość wolno się zgrywa - tak więc podczas gdy jeden operator filmował, drugi zajmował się już zrzucaniem nakręconego materiału żeby dostarczyć temu filmującemu znowu pustą kartę na wymianę (ale nie robił tego na sali). A w wolnym czasie robił wywiady z gośćmi (nie życzenia, tylko takie pogaduchy o dupie marynie - tylko chętni odpowiadali na pytania), bądź robił dodatkowe ujęcia, np. zza okna
Oczywiście oprócz wersji w full HD na blue-ray, dostaliśmy również wersje na zwykłych płytach dvd oraz dvd-dl, a także w kilku innych formatach na pamięci zewnętrznej.
Cenę mieliśmy 2800 zł w promocji i po negocjacjach Normalnie to droższa impreza.
Ale nie żałuję ani złotówki!
Myślę, że już nie taka znowu długa droga do czasów kiedy wejdą do naszych domów na dobre telewizory full HD i odtwarzacze blue-ray.
Ten sprzęt bardzo szybko tanieje. Odtwarzacz można kupić już za 400 zł. - Ok, może nie z górnej półki ale jednak...
Ale gdybyśmy nie mieli funduszy na HD, to i tak chcielibyśmy mieć film ślubny, bo to piękna pamiątka. W SD też można nakręcić super filmik. Bo najważniejszy jest pomysł i żeby nie było tych rzeczy, o których pisaliśmy wcześniej
---------- Dopisano o 20:25 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------
Cytat:
Napisane przez sabinkaa1
... ile razy można oglądać wesele i ślub ? Po 2-3 razach -- Nudaaa . a już kogoś tym karmić to już totalna nuda dla tego co to ogląda... ceremonia jak ceremonia .. zabawa weselna tez przeważnie jest podobna do każdej innej zabawy weselnej.
|
No ok. Załóżmy, że masz nudny ślub i nudne wesele. Ale zdjęcia wtedy też będą z tegoż to nudnego ślubu i wesela. To po co Ci fotograf jak po 2-3 razach się znudzisz? I po co ślub i wesele, skoro to tylko "zabawa jak zabawa" i "ceremonia jak ceremonia"...?
Ja lubię oglądać filmy ślubne osób, które mi są bliskie, bo nie są to dla mnie nudy tylko wspomnienia z najważniejszego dnia w ich życiu (no oczywiście pod warunkiem, że nie jest to film 4-godzinny, oglądany od deski do deski...)
Edytowane przez klarnetos
Czas edycji: 2010-11-05 o 19:29
|
|
|