Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pretensje o brak wesela
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-05-28, 10:45   #28
Lilian67
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 295
Dot.: Pretensje o brak wesela

Cytat:
Napisane przez Jogurtowe_love Pokaż wiadomość
My też planujemy ślub, potem kolację dla rodziców i świadków a za jakiś czas jakies ognisko z przyjaciółmi. Nie chcielismy wesela głównie ze względu na kasę i na to że mój narzeczony ma bardzo małą rodzinę (5 osób) i wesele byłoby głównie zjazdem moich ciotek. Poza tym, jak się po kilku weselach nasłuchałam jak moja rodzinka obgaduję parę młodą, że to nie tak, tamto nie tak, to naprawdę się odechciewa cokolwiek dla nich robić. Dlasza rodzina jeszcze nie wie co się szykuje pewnie będą gadać przez parę miesięcy że "wyjechali do Warszafki to im się w d*** poprzewracało".
Na szczęście nasi rodzice akceptują nasze plany. Nawet się się tego cieszą, że będzie mniej zachodu.
U nas pewnie podobny tekst, tylko miasto inne.

Dobry pomysł z tym ogniskiem. Albo przynajmniej wziąć wszystkich znajomych i w któryś tam weekend po ślubie iść np. na kręgle a potem potańczyć chwile na dyskotece.

Fajnie że u Was rodzice to akceptują.
U mnie z tym ciężko... chociaż mam nadzieję, że może to tylko taki początkowy szok mamy? Kiedyś pamiętam jak się mocno zdziwiła, jak coś wspomniałam, że nie podoba mi się pomysł z orkiestrą na weselu i że ja bym nigdy przenigdy nie zamówiła takiej kapeli na jakąkolwiek okazję. A potem jakoś przywykła do tego i coś sama zagadywała o Dj, że kiedyś może na moim weselu, jak już tak bardzo nie chcesz prawdziwej orkiestry...

Moja mama ma znajomą, której syn wziął ślub za granicą, tu gdzie aktualnie pracował (wyjechali z narzeczoną za chlebem). I taki pomysł się jej spodobał. Sama mówiła, że po co tu specjalnie przyjeżdżać, tam wzięli ślub kościelny w 4 osoby, sprawnie i szybko, a po kilku miesiącach przyjechali do pl na urlop i zrobili jakąś większą gościnę w domu, bo wiadomo że do anglii nikt by na wesele nie przyleciał. Ale to inna sytuacja. My nie mieszkamy za granicą, więc wszystko działoby się praktycznie na miejscu, pod nosem reszty rodziny mieszkającej od nas ok. godziny drogi dalej.
No ale póki co nie ma tematu, myślę, że dam trochę czasu rodzinie (mama pewnie zwierzyła się tacie a może jeszcze jakiejś ciotce co mi chodzi po głowie) na oswojenie się i kiedy z tż podejmiemy jakieś konkretne decyzje będziemy informować. Ale już wiem, że ulec nie powinniśmy bo będziemy żałować.

Dziękuję wszystkim za rady
Fajnie jest też poczytać, że są pary, które nie chcą wesela i nie poddają się presji innych, bo w moim otoczeniu znajomych to każdy jednak tej presji się poddaje, wesele to fakt oczywisty czy młodzi chcą czy nie, co tym bardziej powoduje że podczas rozmów o tematach weselnych czujemy sie z tż hmm.. inaczej
Lilian67 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując