Niezdrowa żywność -ciasta kupione w sklepie
Nie jem i nigdy już nie zjem ciast ze sklepu.Dlaczego?Znajomy opowiadał mi jak wygląda robienie ciastek.Pracował w firmie ,która dostarczała ciastek dla Polonii kanadyjskiej.Ciastka wyglądały prześlicznie .Chciało się je zjeść.Lecz robione były .............Ciastko z rumem było z rumem tylko z nazwy .Podczas robienia wszyscy rum pili a dolewali do beczki wodę.Tak na prawdę były to ciastka z wodą i pewną ilością cukru.Opowiadał jak osoby wychodziły do ubikacji po czym wracały nie myjąc rąk.Akurat była zima .Nikt nie chciał stracić pracy.Ci ,którzy byli chorzy przychodzili i pracowali.Zdarzało się ,że kichali na krem ,czy ciasto .Opowiadał mi jak kiedyś gil wpadł do kremu .Zamiast pudru dosypywano piasek .Szef stwierdził kiedyś(nie wiedział o tym) że te z piaskiem są rewelacyjne
Osoba ,która raz na jakiś czas musiała próbować wytwory była b.nielubiana.Kiedy miała przyjść starano się np do wszystkich wytworów coś dodać np robaki,muchy itp .Nie wiadomo było co spróbuje więc muchy były w każdym ciastku.Sama robię sernik na zimno czy ciasto jabłkowe.
|