[_Czarodzielnica_]

Napisane przez LilyAllen

A UMCS? Ja często wychwalam Lublin i naszą lingwę na forum. Ćwiczenia takie same dla obu języków, egzaminy praktyczne podobnie trudne, niektóre wykłady (językoznawstwo, wstęp do translacji itp.) prowadzone tylko w pierwszym języku - po co powtarzać teorię w dwóch? Praktyki pedagogiczne na specj. nauczycielskiej też dla obu języków, choć dla pierwszego więcej godzin. Można spokojnie wyrównać poziomy języków i do tego właśnie dążymy. Na temat innych lingwistyk się nie wypowiem: nie wiem, nie byłam tam; ale Lublin jak najbardziej (po raz kolejny!) polecam

Ja studiuję na UKW i u nas zajęcia teoretyczne (składnia, językoznawstwo, fonologia) mamy najpierw po angielsku, a potem po niemiecku.