2012-08-07, 22:22
|
#9
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 656
|
Dot.: podążając śladami Diora ponownie - kreski, kreski, kreski
kobietki! jestem w kolejnym szoku, jak Wy mi słodzicie!!! dziękuję Wam przeogromnie!!!!!
Ale prawda jest taka, że gdyby nie kreski, moje makijaże nie różniłyby się niczym szczególnym od wielu innych. Niestety nie mam zdolności do komponowania kolorków cieni, i generalnie rzadko kiedy natchnie mnie coś niesamowitego. Ile razy oczy mi wychodzą, kiedy niejedna z Was zmajstruje coś niezwykłego samymi cieniami!
Mnie ratuje mnie tylko miłość do graficznych szczegółów. Kreseczki, kreseczki, kreseczki Nawet ucząc się (dawno dawno temu notabene) rysunku, artysta, który mnie 'edukował' stwierdził, że farby powinnam sobie darować, ponieważ ciapkanie kolorami mi ewidentnie nie wychodzi i że to szczegóło-rodny ołówek jest moim przeznaczeniem Jak widać, chyba wpłynęło to również na moje makijażowe poczynania
__________________
|
|
|