Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wybielanie zębów. Lampa czy Nakładki???
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2016-07-02, 12:49   #27
lilka5
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 1
Dot.: Wybielanie zębów. Lampa czy Nakładki???

Wczoraj zrealizowałam swoje marzenie o wybieleniu zębów. Długo zastanawiałam się, jaką metodę wybrać, chciałam mięć szybki efekt, więc wybrałam metodę laserową. Miałam bardzo zażółcone zęby (hektolitry herbaty; zęby zdrowe, ale po prostu żółte; nie palę i nie piję kawy). Ale gdyby mi ktoś powiedział, że będzie to tak bolesne, nie poszłabym na ten zabieg. Dziąsła niby są zabezpieczone specjalnym preparatem, który je chroni; cały zabieg trwał około godziny. Na początku lekkie szczypanie, leciutkie, a pod koniec miałam wrażenie, że pani doktor przykłada mi do dziąseł zapaloną zapałkę a przez zęby przepływa prąd. Wydałam z siebie rozpaczliwe yyooof! - co znaczyło tyle co STOP! Pani doktor powiedziała OK, kończymy. Usłyszałam: podam pani lusterko, tylko proszę się nie przestraszyć... z góry mówię, że dziąsła są poparzone (pomyślałam- wiem to i bez lusterka; czuję!) ; dodała, że to zupełnie normalne, są czerwone, a przy zębach zbielałe od poparzenia, ale po około tygodniu wszystko się wygoi. Miałam dość, chciałam czym prędzej iść do domu. Wzięłam lusterko i pierwsze, co zobaczyłam to te dziąsła, pragnęłam tylko by ktoś przyłożył mi lód. Myślałam o konsekwencjach takiego poparzenia, czy nie zapłacę za to zdrowiem i miałam trochę żalu, że nie uprzedzono mnie o tym przed zabiegiem. Mówi się tylko, że dziąsła są zabezpieczone i może być dyskomfort, szczypanie. Kolor zębów przyznam niesamowity! Nie sądziłam, że mogę mieć tak jasne zęby przy tak dużym zażółceniu! Efekt powala, to fakt. Ale drugi raz za żadne skarby na to nie pójdę. Noc z okładem na szczęce plus ibuprom. Zapytałam, jak długo utrzyma się efekt (dodałam, że przestałam pić herbatę). Pani doktor powiedziała, że około 2 lata (ale oczywiście bym znowu miała tak żółte jak wcześniej to duuuużo czasu musiałoby upłynąć) i dodała, że mogę mieć jeszcze bielsze zęby, takie hollywoodzkie... Przerwałam jej mówiąc, że drugi raz w życiu na to nie pójdę, choć nigdy w dorosłym wieku nie miałam tak jasnych zębów, jak teraz. Ustaliłyśmy, że teraz (po pozbyciu się tego okropnego żółtego koloru), jeśli przyjdzie mi do głowy jednak ta biel hollywoodzka, to wystarczy już metoda nakładowa i najprawdopodobniej jedna wizyta wystarczy. Żałuję, że zadałam sobie taki ból, z drugiej strony czasu nie cofnę i gdy widzę swoje zębasy tak jasne, podbudowuję się, że jednak nie poszło to na marne, bo efekt świetny. Jestem pierwszy dzień po zabiegu: lewa strona jest jeszcze nieco opuchnięta, bardziej wrażliwa, prawa wygląda lepiej. Nie do końca wierzyłam, że jeden zabieg może dać tak duży efekt. To był jednak pierwszy i oststni raz! Koszt: 1100zł (550 za łuk).
lilka5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując